Uwielbiam jajka i mogę je jeść w każdych ilościach i pod każdą postacią. Taką wersję pasty jajecznej pokazał mi Padre, który wprowadził tradycję robienia pasty jajecznej na Wielkanoc.
Składniki:
- jaja ugotowane na twardo (ja użyłam pięciu i na taka ilość jaj podaję proporcje)
- pół łyżeczki chrzanu
- pół łyżeczki musztardy, ja użyłam sarepskiej
- dwie łyżeczki majonezu
- łyżka oliwy z oliwek (lub zwykłego oleju)
- sól
- pieprz
- cukier
- dodatki (ja użyłam kiełków rzodkiewki, w wersji Wielkanocnej używamy rzeżuchy)
Przygotowanie:
1. Jaja ugotowane jaja obrać ze skorupek, rozdrobnić widelcem na głębokim talerzu.
2. Dodać chrzan, musztardę, majonez i oliwę i dokładnie wymieszać
3. Kiełki, lub inne dodatki, jak szczypiorek lub rzeżuchę posiekać i dodać do masy jajecznej.
4. Przyprawić odrobiną soli, pieprzem i szczyptą cukru i starannie wymieszać.
Nie bójcie się eksperymentować z proporcjami przypraw. Jeśli wolicie ostrzejsze smaki dodajcie więcej chrzanu. Jeśli lubicie jajka w tradycyjnej odsłonie, należy dodać więcej majonezu.
Proste, szybkie, ale zawsze smaczne. Dla zabieganych, nie mających pomysłu na śniadanie, zawsze się sprawdza. Można zjeść kanapki z samą pastą jajeczną, lub traktować ją jako dodatek do kanapek z wędliną i sałatą. Ja zużyłam resztki "kawioru", który został mi po Sylwestrze ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz